Słynna katedra stanęła w płomieniach. Sceny przywodzą na myśl pożar w Notre Dame

O niebezpiecznym zdarzeniu poinformował burmistrz miasta Rouen. Pilny komunikat pojawił się na platformie X. Katedra Najświętszej Marii Panny w Rouen we Francji, o której mowa, to cenny gotycki zabytek. Jej znakami rozpoznawalnymi są dwie różnej wysokości wieże – północna Tour St-Romain oraz południowa Tour du Beurre. To właśnie w ich okolicy zauważono ogień.

Ogień we francuskiej katedrze. To cenny zabytek

Do zdarzenia doszło 11 lipca około południa. Wiadomo, że na miejscu pracują strażacy walczący z ogniem. Turyści zostali ewakuowani z miejsca zdarzenia, a wokół niego utworzono tzw. strefę bezpieczeństwa. Ze zdjęć i filmów, dostępnych w mediach społecznościowych, wynika, że płomienie pojawiły się na iglicy wieży katedry. Widać, jak nad zabytkiem unoszą się czarne kłęby dymu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracują także policjanci. Okolica jest ogrodzona czerwoną taśmą. „Przestrzegaj ustanowionego obszaru bezpieczeństwa. Nie utrudniaj działań służb ratowniczych” – zaapelowano w komunikacie.

Na ten moment nie wiadomo, jak duże szkody wyrządził ogień, przyczyna pożaru też nie jest znana. Wiadomo, że pojawił się on w okolicach miejscowych prac budowlanych.

Sceny niczym w Notre Dame

Wspomniana sytuacja w Rouen wielu osobom może przypominać o groźnym incydencie, który miał miejsce w Paryżu w 2019 roku. Wtedy spłonęła słynna katedra Notre Dame, a skutki tego odczuwalne są do dziś. Miejsce wymagało generalnego remontu i wciąż wyłączone jest z użytku. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że turyści będą mogli je zwiedzać od grudnia 2024 roku.

Choć katedra w Rouen nie jest aż tak popularna jak ta paryska, to mimo wszystko ma duże znaczenie dla tego miasta i miłośników sztuki. Jej fanem był m.in. malarz Claude Monet, który już w drugiej połowie XIX umieszczał ją na swoich obrazach. Pozostaje mieć nadzieję, że akcja gaśnicza zakończy się powodzeniem i że straty będą jak najmniejsze.